niedziela, 1 lipca 2012

Malo spi, niewiele je, tylko szaleje...

   Taki jest Gortat w Afganistanie. Ma kondycje jak zawodowiec do tego pasje malego chlopca jesli chodzi o wojskowa profesje. I oczywiscie ten wielki, bezgraniczny szacunek dla misji i pracy naszych zolnierzy. Tego nie da sie kupic, sprzedac, wykreowac  w piarowskiej przestrzeni. To jest autentyczne. I za to naleza sie Marcinowi wielkie podziekowania.

   Zolnierze czekaja na kolejne znane twarze, ktore zechca poswiecic troche czasu dla naszych w Afganistanie.

   Marcin mowil, ze Tatiana  Okupnik, ziomalka mistrza z Lodzi potrzebuje tylko 3 dni na to, by stawic sie na lotnisku...

No i co Wy na to?!?!