piątek, 2 grudnia 2011

Paczki do Polski

Dwa lata temu widzialem, jak przylecialy do zolnierzy sluzacych bazie Warrior paczki z Polski. Cieszyli sie jak dzieci! Wymianiali kabanosami, slodyczami, czytali w skupieniu dolaczone listy, kartki, obwieszali sciany nad swoimi kojami rysunkami od dzieciakow. To bylo wzroszajace. Teraz przez kilka dni zagladalem przez ramiona, gdy nastepowal proces odwrotny: zolnierze slali paczki do rodzin i bliskich w kraju! Kazdy moze wyslac paczke o wadze do 3 kg. Staralem sie dociec, co wysylaja (bez nadmiernego natrectwa). Glownie lokalne pamiatki, chusty z jedwabiu, polszlachetne kamienie, jakies rzezby, czasami zabawki wczesniej kupione w sklepie wysylkowym w USA (przesylka jest gratisowa do Afganistanu!!! i blyskawiczna, maksymalnie do 14 dni!!!). Ale tez PAPIEROSY! Tutaj sa nieslychanie tanie, maksymalnie 5 dolarow za karton (nie wiem ile paczek jest w wagonie, ale to wypada jakosc bardzo tanio). I to mnie troche zaskoczylo... ale nie bede tego komantowal.


Natomiast w Aryanie paczki do smiglowca pomagal ladowac sam general Blazeusz! I to bylo fajne! Nie omieszkalem to sfotografowac... co ponizej...