Taki jest Gortat w Afganistanie. Ma kondycje jak zawodowiec do tego pasje malego chlopca jesli chodzi o wojskowa profesje. I oczywiscie ten wielki, bezgraniczny szacunek dla misji i pracy naszych zolnierzy. Tego nie da sie kupic, sprzedac, wykreowac w piarowskiej przestrzeni. To jest autentyczne. I za to naleza sie Marcinowi wielkie podziekowania.
Zolnierze czekaja na kolejne znane twarze, ktore zechca poswiecic troche czasu dla naszych w Afganistanie.
Marcin mowil, ze Tatiana Okupnik, ziomalka mistrza z Lodzi potrzebuje tylko 3 dni na to, by stawic sie na lotnisku...
No i co Wy na to?!?!